Wartości w wychowaniu i nauczaniu - konferencja

Data publikacji: 09 lutego 2018

                     

Konferencje naukowe nauczycieli

Celem tego artykułu jest opisanie przykładu konferencji naukowej nauczycieli i refleksje na temat przydatności i sposobu kontynuacji tego typu inicjatyw.

            27 lutego br.  w Bibliotece Pedagogicznej w Mińsku Mazowieckim odbyła się konferencja naukowa „Wartości w wychowaniu i nauczaniu", zorganizowana przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Mińsku Mazowieckim, Bibliotekę Pedagogiczną im. Heleny Radlińskiej w Siedlcach filię w Mińsku Mazowieckim i przeze mnie. Uczestników powitały: dyrektor Poradni pani Edyta Ludwiniak i kierownik Biblioteki pani Anna Popławska oraz pracownicy placówek. Gościem honorowym był pan Mirosław Krusiewicz, Dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie. Biblioteka Pedagogiczna organizuje wiele spotkań i konkursów przydatnych nauczycielom ze szkół powiatu mińskiego. Również na tę konferencję pracownicy Biblioteki przygotowali wystawę publikacji, bibliografię i nowości książkowe „o wartościach".

            Konferencja spotkała się z zaskakująco dużym zainteresowaniem - wzięło w niej udział około stu osób, w tym ponad siedemdziesięciu nauczycieli. To dwa razy więcej niż spodziewała się Biblioteka. Była to pierwsza poświęcona ważnej dla edukacji tematyce konferencja, w której udział wzięło trzech prelegentów ze świata nauki. 

            Profesor Andrzej Tyszka, socjolog kultury, w swoim wykładzie pt. „Wartości i etos nauczyciela" opowiedział o „wartościach" jako kategorii pojęciowej i ich roli w rozumieniu kultury. Zaznaczył różnice pomiędzy potocznym, a aksjologicznym rozumieniem tego, czym są „wartości". Głowna różnica polega na tym, że wartość, wartościowe rozumie się zwykle jako to, co „dobre". Aksjologowie natomiast prócz wartości dodatnich, pozytywnych uznają też przeciwne do nich anty-wartości. W ten sposób głównym problemem aksjologicznym staje się bilans walki Dobra ze Złem i wybór miedzy nimi w życiu jednostek i w życiu społecznym.

            - Jedną z naczelnych kategorii aksjologicznych jest ethos. - wyjaśniał profesor Tyszka. - W definicji czytamy, że „jest to realizowany i obowiązujący w danej grupie społecznej zbiór zasad, wzorów i ideałów jasno określony i przestrzegany, choć nie skodyfikowany w postaci katalogu norm." Ethos mówi, co należy do obowiązków i powinności ludzi przyzwoitych, a czego im robić nie wolno. Ethos nauczycielski to jedna z odmian etosu obywatelskiego. Jest to ethos s ł u ż b y społecznej i odpowiedzialności za d o b r o wspólne. Ethos ten reprezentowało wiele wybitnych, wzorcowych postaci w zawodzie i środowisku nauczycielskim.

            - W ostatniej części konferencji zostały przedstawione sylwetki małżeństwa Janiny i Józefa Sylwestrowiczów z Mińska Mazowieckiego, którzy są z pewnością postaciami etosowymi, zarówno jako obywatele jak i nauczyciele. - dodał później profesor Tyszka.

            Dr Joanna Kubicka z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego wygłosiła referat pt. „Budowanie relacji w działaniach oświatowych - wczoraj i dziś". Odwołała się do korzeni historycznych pedagogiki od przełomu XIX/XX w. po czasy II RP i pokazała, że wszelkie inicjatywy, które opowiadają o społecznym zaangażowaniu inteligencji w gruncie rzeczy są wciąż aktualne i mogą być ważnym źródłem inspiracji dla nas. Przywołała nazwiska Heleny Radlińskiej, Stanisława Michalskiego, Ignacego Solarza i wymieniła podstawowe postulaty ich działalności w okresie międzywojennym, ważne także współcześnie. Po pierwsze, bycie nauczycielem jest nie tylko zawodem - to rodzaj pasji i powołania, poczucia misji. Po drugie, celem edukacji jest pełne uczestnictwo wszystkich członków społeczeństwa w społeczeństwie obywatelskim. Po trzecie, potrzebne jest pełne upodmiotowienie uczestników zajęć, a także partnerstwo na linii wychowanek - wychowawca, czyli uczeń - nauczyciel, a także strategia dialogu i samorządu. Po czwarte, placówka oświatowa powinna regularnie współpracować ze środowiskiem lokalnym. Dr Kubicka zwróciła także uwagę na społeczną dewaluację słowa społecznik, które obecne było w tradycji wolnej Polski przed wojną. Skłania to do zastanowienia, czy i jak mamy współcześnie odbudowywać wartość zaangażowania społecznego.

            Jako ostatnia przedstawiłam ilustrowaną zdjęciami prezentację pt. „Uczenie wartości przez przykłady, tradycje i działania". Punktem wyjścia była opowieść o trwającym 7 lat procesie przygotowania stałej wystawy „Jak żyli nauczyciele w II Rzeczypospolitej?", której jestem organizatorem wspólnie z Muzeum Ziemi Mińskiej. Ekspozycja ta skupiona jest wokół kompletnego wnętrza mieszkania i działań małżeństwa nauczycieli Janiny i Józefa Sylwestrowiczów w I połowie XX w. Z tej indywidualnej perspektywy pokazane są naczelne wartości, którym nauczyciele w tym okresie służyli. Ich przypomnienie i zanurzenie w świecie tradycji może mieć istotne twórcze znaczenie w procesach współczesnej edukacji.

            Następnie opowiedziałam o przykładach warsztatów i projektów, podczas których młodzież poszukuje trwałych, ponadczasowych wartości i wzorców poznając świat swoich przodków, angażując się w proces uczenia oraz zdobywając umiejętności potrzebne do tworzenia nowoczesnego społeczeństwa.  Wskazałam na rolę wystawy jako punktu odniesienia do tego, „jak to było naprawdę", naturalnego miejsca twórczych warsztatów dla uczniów oraz źródła inspiracji mogącego ułatwiać wymianę doświadczeń między nauczycielami w formie spotkań, konferencji, publikacji. Pokazałam przykład ilustrujący prostą zasadę wykorzystania w swoich działaniach tych wartościowych wzorców i źródeł, które są najbliżej nas. Dotyczy to zarówno wystawy jak i tradycji, które w naturalny sposób mogą, ale nie zawsze są przekazywane z pokolenia na pokolenie w rodzinie, szkole oraz najbliższym otoczeniu dzieci i młodzieży.

            Z przyczyn technicznych nie odbyła się godzinna dyskusja planowana na zakończenie. Spytałam więc kilku uczestników konferencji, czy jakieś jej elementy uznali za ciekawe lub pożyteczne oraz jakie inicjatywy, jaka kontynuacja wspólnych spotkań byłyby pomocne lub przydatne nauczycielom.

            - Chętnie uczestniczę w konferencjach na temat wartości w wychowaniu i nauczaniu z uwagi na mój osobisty pogląd na obecną edukację. - powiedziała Beata Walas, Przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Powiatu Mińskiego, Dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Starogrodzie. - Uważam, że wszelkiego rodzaju działania dydaktyczne oparte muszą być również na wartościach wychowawczych, których my - dorośli, my - nauczyciele nie tylko musimy uczyć, ale również przez swoją postawę, poglądy, kulturę osobistą i społeczną musimy sami przestrzegać. Człowiek - nawet najlepiej wykształcony, żyjący w multimedialnych czasach, jeżeli nie opiera swojego postępowania na ogólnie przyjętych wartościach w wychowaniu - jest nieszczęśliwy i słaby, nie dostrzega pięknego, otaczającego go świata. Drugi atut tej konferencji to przełożenie wiedzy teoretycznej na praktykę szkolną - bardzo przydatną praktykom, czyli nauczycielom. Podsumowując - konferencja bardzo udana.

            - Konferencja pokazała, że nauczyciele są spragnieni wiedzy i spotkań. - stwierdziła Agnieszka Skalska, nauczycielka i opiekunka Izby Regionalnej w Szkole Podstawowej Nr 2 im. Dąbrówki w Mińsku Mazowieckim. - Myślę jednak, że wiele osób oczekiwało czegoś innego. Ja bardziej zadowoliłabym się takimi wykładami lub warsztatami, które mogłabym wykorzystać w bezpośredniej pracy z uczniami. Gdy na konferencji była mowa o ethosie nauczyciela, w głowie kłębiły mi się pytania, jak zrobić to, aby być takim nauczycielem? Nikt nie odpowiedział mi na to pytanie. Pani wykład dał nauczycielom wskazówkę do pracy, ale ja to znam i już wiem, że tak można i że takie lekcje dają niewspółmierną korzyść dla pracy z uczniami, uczą wartości. Myślę, że wielu nauczycieli mogłoby pochwalić się tym jak kształtują wartości u swoich uczniów.

            - Konferencja była dla mnie wydarzeniem ciekawym i wartościowym, zarówno jej część teoretyczna, wykładowa, jak i część odnosząca się do praktycznych działań i wielkiego (udanego) wyzwania, jakim było przygotowanie wystawy w Muzeum Ziemi Mińskiej. - wyraziła swoją opinię Karolina Jackiewicz, nauczycielka w Szkołach Salezjańskich w Mińsku Mazowieckim. - Część teoretyczna to ciekawe spotkanie z myślą akademicką - spotkanie z osobistą fascynacją danym tematem, która zostaje przedstawiona w publikacji, książce, wykładzie. Zawsze z podziwem słucham takich osób - choć przyznam, że z racji wykonywanej pracy przede wszystkim nakierowana jestem na praktykę, działanie, wzory, którymi mogę się inspirować lub je powielać. Jednak do myśli akademickiej, rozważań teoretycznych, filozoficznych wracam z sentymentem, wspominając studia. Na co dzień raczej taki kontakt jest ograniczony. Jeśli chodzi o kolejne działania - bardziej nastawione na praktykę, to oczywiście jestem absolutnie za.

            - A co pani myśli o tym, by w przyszłości organizować konferencje, na których nauczyciele pokażą na przykładach, jak wychowują swoich uczniów? - spytałam jej. Odpowiedziała:

            - Dzielenie się różnymi pomysłami jest zawsze cennym doświadczeniem, zwłaszcza dla nauczycieli, którzy wciąż borykają się z pytaniem, jak dzisiaj docierać skutecznie do młodych ludzi, mówiąc o tematach często poważnych, doniosłych - w czasach, w których most pomiędzy pokoleniami stopniowo kruszy się.

            - Prosimy organizować więcej konferencji naukowych! - napisała jedna z uczestniczek.

            Przytoczone wypowiedzi i wysoka frekwencja wskazują na to, że w środowisku nauczycieli konferencje naukowe są bardzo potrzebne i że przedstawiciele świata nauki mogą w istotny sposób pomóc w ich organizowaniu. Nie tylko wygłaszając prelekcje, ale także inicjując i wspierając nieustanną wymianę doświadczeń między nauczycielami, na analogicznych zasadach jak to ma na co dzień miejsce w środowisku naukowym. Do tego, aby konferencje naukowe nauczycieli i publikacje przedstawionych tam wyników stały się powszechną praktyką, niezbędne są nie tylko zaangażowanie i ofiarna praca wielu ludzi przekonanych o ich wartości (takich społeczników jak np. Anna Popławska, Grażyna Zajdel-Padzik i Joanna Gajda), ale także inicjatywa i współpraca nauczycieli, rozwiązania systemowe oraz fundusze. Przykład z Mińska Mazowieckiego może służyć jako inspiracja do dalszych działań, zarówno w lokalnej, jak i w szerszej skali.

 Maria L. Ekiel-Jeżewska

Instytut Podstawowych Problemów Techniki PAN w Warszawie, mekiel@ippt.pan.pl